-Sama nie wiem..-uśmiechnęłam się
-A może tam?-zapytał i wskazał największą górę w lesie
-Dość wielka!!
Lecz i tak tam pobiegliśmy i na pagórku postawiliśmy malutką flagę z liścia.
-Jaki ciężar!!-śmiałam się
Przyglądałam się Hermesowi. Czy to było to.....Nie...Chociaż...
-Ładnie dziś wyglądasz..
-Ja???-zapytał
-Tak ty!!!
-No to co wracamy czy zostajemy na noc??
(Hermes?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz