piątek, 23 stycznia 2015

Od Demona CD Czarna Wdowa

- Trzeba go spalić.- powiedziałem
- Dlaczego?-
- Ponieważ on jest klątwą w każdej chwili może odżyć...-
- Jak to odżyć?-
- To długa historia...-
- Opowiedz mi ją!-
- Dobrze, ale najpierw spalę ciało.-
Ciało ogiera zaczęło płonąć, został tylko popiół.
- Możesz opowiadać?- powiedziała Czarna
- Mogę.-
-To mów.-
-   Bardzo dawno temu, kiedy chodziłem do szkoły spotkałem piękną klacz. Zakochałem się po uszy. Ona  zaczęła się ze mną umawiać.   Ostatecznie zostaliśmy parą. Żyło nam się dobrze. Pewnego dnia ktoś do nas przyszedł. Był to ogier, z ciemną sierścią i ciemnymi oczami. Zapytałem go:
- Czego tu szukasz?-
-  Tej oto klaczy...- odpowiedział
-  Dlaczego?-
- Ponieważ to będzie moja sługa. Wieczna sługa.- powiedział i porwał klacz.
- Pamiętasz jak ona wyglądała?- przerwała mi Czarna
- Była ciemnego umaszczenia. Jej sierść była gniada.-
- Dobrze opowiadaj dalej.-
Ogier uniósł się i krzyknął:
- Jam jest Bóg Śmierci, kto mi służy sobie służy!-
Nie wiedziałem co robić.  Nagle coś we mnie trzasnęło i straciłem przytomność. Gdy się obudziłem byłem przeklęty.-
- To już koniec?- zapytała Czarna
- Tak.-
- A jak ta klacz się nazywała?-
- Nie pamiętam.-
- A ten ogier to na serio Bóg śmierci?
- Tak. A ten ogier, którego zabiłem to klątwa Boga Śmierci nikt nie pokona... Czarna znasz może jakiegoś Boga Śmierci?-

Czarna Wdowa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz