sobota, 24 stycznia 2015

Od Hermesa CD Demon

Demon odszedł, a ja troszkę już znudzony poszedłem w drugą stronę. Zszedłem z góry śnieżnej i skierowałem się do mojej jaskini. Uwielbiałem w niej przebywać.  Przeszedłem prze osnieżony las i już byłem blisko groty. Popędziłem do niej bardzo szybko, ponieważ było mi strasznie zimno. Brrr... Gdy dostałem się już do jaskini otrzepałem się i poszedłem do kuchni zrobić herbatę. Usiadłem z herbatą na czarnej skórzanej pufie i zamyśliłem się która jest godzina. Chyba było koło 5 w południe, bo było już ciemno, ale nie aż tak ciemno. Do Demona miałem dopiero przyjśc wieczorem, więc miałem sporo czasu dla siebie. Postanowiłem pójść odwiedzić Locę - urodziła trzy podobno przesłodkie źrebięta, więc chciałem je zobaczyć na własne oczy. Doszedłem do jaskini Alfy i dopiero teraz skapłem się że Demon teraz też jest Alfą. Dziwne... No nic. Zawołałem, czy mogę wejść i w wejściu ukazał się Demon.
- Hej! Co tu robisz tak szybko? - spytał się Demon. - Miałeś być wieczorem!
- Tak, wiem. Przyszedłem zobaczyć źrebaki, a ja głupi zapomniałem że ty mieszkasz razem z Locą.
- Hmm... No dobrze.
- To co? Mogę wejść? - spytałem nieśmiało.

Demon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz