poniedziałek, 26 stycznia 2015

Od Hermesa CD Demon

- No okay. Chodźmy - oznajmiłem i poszedliśmy razem do salonu.
Rzeczywiście Gejzer przewrócił szafkę z książkami i teraz leżały one bezwładnie na podłodze. Źrebak bezskutecznie próbował je poukładać, lecz kopytami... Cóż... No nie da się. Gdy spostrzegł tatę Demona od razu podbiegł do niego i zaczął go tulić i przepraszać.
- No już nic się nie stało. Ale nie rób juz tego więcej. - wybaczył mu Demon.
- A w ogóle jak to się stało? - zapytałem dociekliwie.
 
Demon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz