wtorek, 20 stycznia 2015

Od Hermesa CD Hermes

Dogalopowaliśmy do mojej groty. Czrna otrzepała się i zwiewnym ruchem weszła pierwsza - przepuściłem ją jako dżentelmen(man, obojętnie). Jaskinia była urzadzona skromnie, ale i nowocześnie. Na wejściu stał stół w kształcie "s" a obok niego dwie pufy, zielona i czarna. Czarna od razu usiadła na czarnej ;) Poszedłem do kuchni, złożonej z wyspy i tego całego zestwu kuchennego i zawołałem do niej:
- Chcesz herbatę?
- Nie, nie piję. Masz może kawę? - zapytała.
- Mam - odpowiedziałem.
Przygotowałem herbatę dla siebie i kawę dla Czarnej i wezwałem wodę, by poniosła za mnie napoje. Podszedłem (razem z wodą) do klaczy i podałem jej kawę. Usiadłem na bliskiej zielonej pufie i rozpocząłem rozmowę.
- Masz ładne oczy.
- Dziękuję - odpowiedziała.
"Kryje się w nich coś tajemniczego, a jednocześnie pociagającego. Chciałbym ją bliżej poznać... "- pomyślałem.
- Hej, opowiesz mi swoją historię? - zapytałem ciekawy.

Czarna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz