Spojrzałem na nią z nie dowierzaniem. ~~ Ona zaprasza mnie na lot?~~ myślałem.
- Nie wiem jaki haczyk w tym jest, ale mogę się przelecieć.- odpowiedziałem
- Żadnego haczyka nie ma.-
- Ja nie wiem, ale i tak polecę.
- To super.
- A gdzie lecimy?
Czarna Wdowa? Sorka, że tak krótko. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz