- Szczęściarz z ciebie... Mnie hyba nikt nie kocha... Hej, koniu! Nadal się sobie nie przedstawiliśmy! Ja jestem Hermes - powiedziałem.
- Demon. Może zaczniemy nasze koleżeństwo od nowa, co? - spytał się mnie nowo poznany koń.
- Jasne! Miło mi pana poznać, panie Demonie.
Demon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz