piątek, 9 stycznia 2015

Od Hermesa

Zbliżał się Srebrny Bal, a ja nie miałem partnerki na bal. Poznałem tylko dwie klacze ze stada, więc postanowiłem jednej z nich się zapytać o partnerowanie na balu.Pomyślałem - "Niech zgadnę, pewnwpewnieie w jakimś ciemnym zaułku". Postanowiłem pójść do Groty Cieni. Podobno są tam duchy zmarłych. Wyśmienicie! Na pewno ona tam będzie i Ona też. To już nie fajnie. Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Pogalopowałem do groty i kogo tam zastałem? Ją i Ją, czyli Czarną Wdowę i Kalipso. Rozmawiały razem. "Chyba mam kłopoty" - przemknęło mi przez myśl.
- Witam panie - przywitałem się.
Czarna Wdowa nie odzywała się, a Kalipso skinęła głową. "Czy moja dawna partnerka opowiedziała jej całą moją i jej własną historię?" Nie wiem.
- Czarno Wdowo. Wiem że nie będziesz chciała ze mną rozmawiać, ale mam pytanie. - zawachałem się, ale dodałem - Pójdzisz ze mną na bal? - spojrzałem na nią pytająco. - Wiesz, jak wróg z wrogiem...
Czarna Wdowa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz