Demon i Set popatrzyli się na siebie z wrogością.
- Zawsze ten Set! Co on święty?-powiedział i wkórzył się
-Uspokuj się. Set powiedział mi ,że lepiej rzebym poszła do siebie
-No to ja sobie pójdę...-powiedział Set i odleciał.
-Wiesz że nie jestem taka i wierzę ci... Nie dradziłbyś mnie!
-Cieszę się ,że tak myślisz..
-Kocham cię.... I co chciałeś mi powiedzieć?
(Demon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz