wtorek, 13 stycznia 2015

Od Czarnej Wdowy CD Hermes

- Hermes... ja chcę spróbować - powiedziałam to jak najszybciej, aby się nie rozmyślić.
Spojrzał na mnie jakoś dziwnie. Przez chwilę się zastanawiałam.
W końcu odpowiedział:
- Czarna ja chyba nie jestem gotowy.
Wezbrał we mnie gniew.
- Nie jesteś gotowy? Świetnie! Zapomnij o tym co powiedziałam! - wykrzyczałam a potem dodałam z goryczą - To był błąd.
Zamieniłam się w kruka i wzbiłam się w powietrze.
Poleciałam nad jezioro.
Tam zawsze udawało mi się wyciszyć myśli, lecz nie tym razem.
Krążyłam po brzegu, jak chmura gradowa.
 Wreszcie zmęczona emocjami i kacem, zapadłam w niespokojny sen.
W lesie dało się słyszeć jakieś szelesty. Poderwałam się i wpatrzyłam w gęstwinę.
Po chwili spomiędzy drzew wynurzył się koń.
(Ktoś dokończy?)

1 komentarz: